Drogie dziecko, jeśli zastanawiasz się dlaczego twoja rodzicielka godzinami siedzi przed komputerem, a do najprostszych i najbardziej przyziemnych czynności, przebiera cię w najlepsze ubrania, to powody mogą być dwa. Albo jest pedantką uzależnioną od internetowego pokera, albo prowadzi blog. Z opcji pierwszej ma szansę ją wyleczyć dobry psychoterapeuta, jeśli zaś chodzi o blogowanie, to niestety twoje życie już zawsze będzie biegło w rytmie postów i stylizacji idealnie posprzątanego pokoju. Ale my dwie wiemy, że na co dzień na biurku jest tysiące ścinków, a na podłodze kłębowisko paprochów i puzzli. Tą informację zostawimy już dla siebie, w internecie pokażemy jak zrobić półkę i powiesić ją nad wyjątkowo na tą chwilę pościelonym łóżkiem.
Do zrobienia dwóch półek potrzebujemy:
- dwóch kantówek 200x70x20
- 16 wkrętów
- 4 kątowników
- kantówek 100x20x20 sztuk dwie
- opcjonalnie płyta HDF, czyli tak zwana plecówka,
- klej do drewna,
- 50 zł w portfelu (w tym koszt przycięcia desek).
Jak to zrobić "po babsku" ale ambitnie:
Jedziemy do Castoramy i udajemy się na dział z elementami budowlanymi (poznamy go po małej liczbie kobiet w okolicy). Jeśli występuje ich zbyt duże zagęszczenie, znaczy że błądzimy po dziale Ogród. Wybieramy dwie kantówki i ruszamy na sam koniec sklepu, w miejsce gdzie jako pionierki stawiamy pierwsze kroki żeńskiego gatunku. Z pewną miną prosimy o przycięcie kantówek, każdej na cztery części (2x55cm i 2x45cm) i jeśli macie potrzebę to również plecówek na odpowiedni wymiar. Nie marnujemy czasu i momencie, gdy Pan przyjmujący zamówienie jeszcze wychodzi z szoku spowodowanego waszą pewnością siebie w męskim świecie, udajemy się na dział z wkrętami, śrubami i innym świecącymi się rzeczami.
Tam szukamy odpowiednich wkrętów, tu przyda się pewna wiedza w kwestii posiadanego przez waszych mężczyzn wiertła do drewna. Pakujemy odpowiednią ilość i udajemy się po kątowniki, na których zawisną półki. Jeśli w domu macie już klej do drewna a w ręce krótkie kanówki, to spokojnie udajecie się po odbiór dociętych desek.
Zabieramy zamówienie, płacimy w kasie około 50 złotych i jedziemy zadowolone do domu. Nawiercamy otwory, wkręcamy wkręty, krótkie kantówki docinamy na odpowiednią długość i przyklejamy klejem do drewna lub przybijamy. Bułka z masłem.
Schody zaczynają się w momencie wyboru koloru, mam na to fajny patent: próbki farb Beckers. Nie są to niestety farby do drewna, i przepraszam fachowców od tego materiału, ale maluję nimi małe części, na które nie opłaca mi się kupować całej farby. Drugi sposób na tanie pomalowanie półek na wymarzony kolor to emalia akrylowa do drewna (reszta puszki nie raz się jeszcze przyda) i zabawa pigmentami.
Jeśli macie to wszystko w domu, a do tego dodatkowo kilka rozpoczętych puszek farby, to poddacie się po północy i wymalowaniu plecówek, których ostatecznie nie użyjecie. Zostawicie deski w surowym stanie i w swej rozpaczy udacie się spać, aby rano błagać o poradę na Facebooku (dzięki za pomoc!). Historia z życia wzięta.
Jak zrobić to "po babsku" ale sprytnie:
"Misiaczku, popatrz tu jest taki blog... tam pisze co trzeba kupić... jesteś taki męski. No, nie daj się prosić. Jadę do sklepu, kupię piwo i chipsy na dzisiejszy mecz". I tak dalej, wiecie o co chodzi.
Oczywiście te opisy są seksistowskie, nieprawdzie i nie mam pojęcia skąd takie pomysły przychodzą mi do głowy. Zupełnie nie wiem.
Efekt kocowy powyższych działań:
Fajne poduchy, prawda? Dopytuję się nie bez powodu, bo pochodzą ze sklepu
Vinnst, pełnego pastelowych kolorów i pięknych skandynawskich wzorów. Długo zastanawiałam się, które wybrać do pokoju królewny, w końcu zdecydowała ona sama. Fajna mi ta córka rośnie.
Ostatnie podsumowanie:
Poduszki - Vinnst
vinnst.plWorek - That Way Shop
thatway.plBiurko - Womeb
designersko.plKrzesło, komoda, lampka - DIY
Pięknie ilustrowane książki kupiłam w Biedronce za śmieszną cenę.
Inspiracje
Inspirację czerpałam z dwóch blogów, pierwszy po pomysł
Sandrynki na wykorzystanie starych szuflad.
Dorota natomiast zrobiła miejsce do eksponowania ulubionych książek w większym niż ja rozmiarze. Połączyłam te dwa pomysły w jeden. Warto zaglądnąć na strony dziewczyn, bo jest bardzo duża szansa, że dostaniecie tam bardziej profesjonalne instrukcje.
To na jaki kolor pomalować?